Wyjazd na Karpia w Dolinie zaplanowałem już dawno, nie mając jednak ustalonego konkretnie terminu. Kalendarz zawodów i spraw prywatnych ułożył się w ten sposób, że w rachubę wchodził jedynie maj. Planowanie zacząłem od namawiania do wyjazdu kolegów z teamu Invader , niestety każdemu coś nie pasowało; a to termin, a to długość […]