
Majówka w tym roku była wszędzie taka sama – zimna, deszczowa i wietrzna. Przetrwanie nad wodą w tych warunkach to już nie lada wyczyn, a jak się udało cokolwiek złowić to wyczyn do kwadratu.
Nasza Aga spędziła ten czas z mężem i przyjaciółmi nad łowiskiem Żukowo, dokładając towarzyski element rywalizacji na tej zasiadce. Jak to się zakończyło? Sama Aga tak oto opisuje ten czas nad wodą na swoim profilu FB:
Majówka i po majówce…
Pogoda była jaka była ale z tą ekipą znajomych nie miało to znaczenia. Jak to zwykle bywa Małgorzata Petlakowska i Paweł Petlakowski stanęli na wysokości zadania organizacyjnego – wielkie podziękowania
Nawet zawody towarzyskie się odbyły
no i udało się zająć I miejsce – łącznie 33,10 kg: karp 14,80 kg (niestety zawiódł sprzęt i zdjęcia sobie zniknęły ;)), jesiotr 8,60 kg i jesiotr 9,70 kg. Do „sukcesu” przyczynili się Hannibal, Montezuma i Tutti Frutti z serii Victory – INVADER.






Gratulujemy wytrwałości i wyniku.